27.08.2015
Palenica Białczańska - Dolina Roztoki - Dolina Pięciu Stawów Polskich - Szpiglasowa Przełęcz 2114 m - Szpiglasowy Wierch 2172 m - Morskie Oko - Palenica Białczańska (czas ok. 9 h)
Z parkingu - przepełnionego! - na Palenicy Białczańskiej, wyruszam czerwonym szlakiem, popularną "ceprostradą" w stronę Morskiego Oka. Wakacje, tłumy ludzi...
Mijam potok Waksmundzki i skręcam na drogę gospodarczą prowadzącą do schroniska
w Dolinie Roztoki. Dodam od razu że droga ta nie jest dostępna dla turystów a ja mogę nią iść, gdyż posiadam odpowiednie zezwolenie na poruszanie się poza szlakami na obszarze całego TPN (za wyjątkiem rejonu Kominiarskiego Wierchu). O zejściu ze szlaku, muszę każdorazowo informować leśniczego danego okręgu. Robię tak i tym razem...
O 14 zamawiam obiad w schronisku. Gości tutaj moja wystawa fotograficzna choć o tym fakcie wiem...ja i obsługa schroniska :( Niestety, do teraz nie ma tam żadnej informacji o autorze zdjęć... Ani pół zdania... Szkoda bo wystawa w takim miejscu, troszkę miała promować autora, a pewnie rzadko kto pyta obsługę, kto jest autorem fotografii...
Od Wodogrzmotów ruszam szlakiem zielonym, Doliną Roztoki. Mijam mnóstwo turystów, którzy wracają z gór. I chyba na palcach jednej ręki mogę policzyć ilu z nich powiedziało "cześć" lub "dzień dobry"... A już sytuacja z rodziną z dzieckiem, "rozwala" mnie zupełnie: mówię "dzień dobry" i dziecko mi odpowiada a oburzona mama go pyta: "dlaczego nie znajomym odpowiadasz dzień dobry?"! To już nie te czasy kiedy każdy, każdego pozdrawiał na szlaku... A może trafiłem na zły dzień...
Przy Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów, turystów jest już znacznie mniej. Żółtym szlakiem w stronę Szpiglasowej Przełęczy, wędruję sam... No prawie sam bo spotykam...kozice i widzę w oddali świstaki :) Z Przełęczy schodzi też kilka osób...
Docierając na Przełęcz, przez chwilę zastanawiam się czy iść na Wierch Szpiglasowy, czy może na niedostępny dla turystów szczyt - Miedziane. Ponieważ nie widzę na niego wyraźniej ścieżki, a wracając po zmroku nie chcę się zgubić, wybieram jednak szlak żółty na Szpiglasowy. Na szczycie spotykam czwórkę turystów. Jest 18.40. Od tej pory jestem sam i tylko na chwilę pojawia się kilka kozic...
Cóż... Przyszedłem na zachód słońca by zrobić zdjęcia i... Spektakl był piękny tego wieczora!
20.15 schodzę z Przełęczy, żółtym szlakiem do Morskiego Oka. Po stronie Mnicha, widzę kilka światełek "czołówek". To pewnie wspinacze którzy skończyli wspinaczkę dość późno i schodzą teraz, podobnie jak ja, do MOka. Noc jest piękna, świeci księżyc a zerkając na Mnicha, przypominam sobie kadr jaki kilka tygodni wcześniej "ustrzelił" w tym miejscu, Adam Brzoza. Księżyc dokładnie na tle wierzchołka Mnicha i w tym czasie pojawia się dwóch wspinaczy... Coś pięknego! Tym razem nie ma szans na takie zdjęcie, gdyż księżyc jest ale na Rysami :) I to wysoko nad nimi...
21.45 melduje się w schronisku, zamawiam Pepsi i o 22, ruszam w stronę parkingu na Palenicy Białczańskiej. Kilkaset metrów od schroniska, mija mnie samochód "schroniskowy", którym obsługa wraca na noc w kierunku Bukowiny... Niestety, kiwam ręką by się zatrzymali ale pozostają nie wzruszeni... A więc czeka mnie dreptanie, samotnie, nocą, moim "ulubionym" asfaltem :) Kilkanaście minut przed północą, siedzę już w samochodzie i mknę do Zawoi :)
|
Opalony Wierch, Miedziane i Szpiglasowy Wierch z Doliny Pięciu Stawów. |
|
Opalony Wierch (z lewej) i Miedziane. |
|
Opalony Wierch i w oddali Świstowa Czuba... |
|
Wielki Staw w otoczeniu tatrzańskich dwutysięczników... |
|
Wielki Staw. Z lewej Orla Perć z Kozim Wierchem na czele... |
|
Wielki Staw z żółtego szlaku na Szpiglasową Przełęcz... |
|
Kozi Wierch i Orla Perć... |
|
Nie tylko ja wędrowałem tym szlakiem... |
|
I tylko nie wiem które z nas, było bardziej zaskoczone :) |
|
Kozica była zupełnie nie wzruszona widokiem turysty... |
|
Kilka metrów przed Szpiglasową Przełęczą, zerkam w stronę Tatr Zachodnich i Babiej... |
|
Szpiglasowy Wierch 2172 m. Widok na Mięguszowieckie Szczyty, Cubrynę i Niżne Rysy... |
|
Miedziane 2233 m - rezerwat ścisły. |
|
Słowacka strona Tatr... Ciemnosmreczyńska Dolina. |
|
Kozi Wierch, Świnica i Tatry Zachodnie... |
|
Księżyc nad Mięguszowieckim Szczytem, Cubryną oraz Koprowy Wierch 2364 m. |
|
Tatry Zachodnie... |
|
... |
|
Wysoka, Wielki Mięguszowiecki Szczyt 2438 m i "kawałek" Cubryny 2372 m. |
|
Nie jestem sam... :) |
|
... |
|
... |
|
Świnica 2301 m oraz Walentkowy Wierch 2156 m, z nieco innej perspektywy... |
|
... |
|
Orla Perć... |
|
Majestat gór! Dal takich chwil warto tu być... |
|
Wielki Staw i Czarny Staw. W oddali Świnica i Orla Perć... |
|
Kończy się dzień... |
|
"Płonące" chmury za Tatrami Zachodnimi... |
|
Wyraźnie widać Świnicę z prawej, Czarny Staw w dole... |
|
... |
|
Piękny zachód słońca... |
|
Świnica na tle "płonącego" nieba... |
|
... |
|
Czas wracać... Ostatnie spojrzenie na Dolinę Pięciu Stawów Polskich ze Szpiglasowej Przełęczy 2114 m. |
|
... brakuje tam tylko wspinaczy lub turystów :) |
Co do pozdrawiania się na szlakuto niestety ta piękna tradycjazanika, coraz mniej osób się pozdrawia, w Tatrach szczególnie to widać,mam porównanie z Beskidem Sądeckim czy Pieninami, tam jeszcze to trwa.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia piękne! Zrobiłeś trasę, która nam się z ekipą górską marzy od dwóch lat, ale albo pogoda albo przeforsowanie nie pozwala na realizację tego planu :)
Piękna trasa!
OdpowiedzUsuńMnie uczono w dzieciństwie, że odpowiada się "dzień dobry" nawet obcym osobom, które nam się ukłoniły (nie w górach, po prostu na ulicy w mieście). Odpowiada się, uśmiecha i nie prowadzi dochodzenia kto to jest.
A teraz "mama pyta"... Swoją drogą, skąd mama wiedziała, że jej dziecko Cię nie zna?:-)
Przepiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuń