22. Świtak - 7/8.05.2016 Pilsko i Rysianka.
22. Świtak przeszedł do historii... Był piękny zachód na Pilsku i dość ciekawy wschód na Rysiance :) I byli jak zwykle wspaniali ludzie! I szkoda tylko że tak dużo osób które do tej pory regularnie uczestniczyło w Świtakach z nami nadal nie chodzi... Ale mam wiarę że nadal będą!
7.05.2016
U Michała w Żywcu jestem 10.30. Pakujemy się do samochodu i jedziemy do Złatnej Huta, gdzie na parkingu zostawiamy samochód i ruszamy czarnym szlakiem na Rysiankę.
Kiedy docieramy do Hali Rysianka, przez małą chwilkę zastanawiam się czy to Świtak czy kolejny plener z... krokusami :) Jest ich tu niewiele ale jednak są :)
W schronisku meldujemy się tuż po 13-tej. Dostajemy klucz do pokoju 8-osobowego i czekamy na resztę świtakowców. Chwilę potem zjawia się Olek, następnie Paweł i przed samą 17-tą - Rafał. Wiemy że Oliwka, Wiesia i Przemek dotrą później więc nie czekając na nich, ruszamy w "piątkę" na Pilsko. Idziemy na zachód słońca. Szlakiem czerwonym przez Trzy Kopce, Palenicę by następnie szlakiem niebieskim - granicznym, wejść na Górę Pięciu Kopców a potem na Pilsko (1557 m).
Przed samy szczytem, który w całości leży po słowackiej stronie, spotykam parę. Ona pyta mnie czy warto zostawać na zachód słońca, czy będzie spektakularny bo muszą zejść do Milówki i nie wiedzą czy warto czekać. Mówię im że słońce powinno pięknie na pomarańczowo i czerwono podświetlić chmury i że warto poczekać, 10-15 minut po zachodzie kolory robią się najpiękniejsze... Żegnam się z nimi z nadzieją że jednak zostaną :) I zostali :)
A zachód był naprawdę piękny...
|
Polana Chochołowska czy co?! Ufff... To tylko Hala Rysianka i krokusy w Beskidach :) |
|
Michał na Hali Rysianka. |
|
Góra Pięciu Kopców (1542 m). Stąd rozpościera się piękny widok na Beskidy, z górą Żar na czele... |
|
Pilsko (1542 m). Widok na zachodnią stronę... |
|
Przez chwilę widzimy także Tatry, pięknie podświetlone miękkim światłem... |
|
Wykorzystując światło, robimy sobie "selfi" ze statywu :) |
|
Światło zmienia się na dużo ciekawsze tuż przed zachodem słońca... | |
|
|
Widok na Beskid Śląski i Jesieniki z Pilska. |
|
Skrzyczne a na niebie cuda... |
|
Zachodzące słońce za Zielonym Kopcem... |
|
... |
|
Pomału kończy się dzień... |
|
Na niebie dzieją się cuda... |
|
Struktura chmur zmienia się co chwilę... |
|
|
... |
|
... |
|
... |
|
Chmury grają główną rolę... |
|
... do samego końca... |
|
8.05.2016
Rysianka to jedno z nielicznych schronisk, gdzie praktycznie nie trzeba wychodzić na zewnątrz by podziwiać piękne widoki oraz wschód słońca. My niestety mamy tak "pechowo" usytuowany pokój w "Betlejemce" że z okna nie widać ani Tatr, ani Pilska, ani wschodu i zachodu słońca więc... :)
Pobudka o 4-tej. Za oknem jednak chmury i widoczności brak... Ale są "dziury" w chmurach więc jest nadzieja...
Tylko ja z Michałem decydujemy się o 4.30 wyjść na zewnątrz. Chwilę po nas dołącza jeszcze Paweł. Reszta zjawia się tuż po 5-tej, przed samym wschodem słońca :)
Wschód nie był tak spektakularny jak mieliśmy nadzieję. Nie było mgieł w dolinach, Tatry praktycznie nie widoczne... Ale i tak działo się pięknie i sporo! :)
O 6-tej zostałem już sam na "placu boju" - reszta poszła spać :)
Dopiero po 7-mej wracam do pokoju ale widząc że wszyscy śpią w najlepsze, opuszczam pokój i resztę poranka spędzam w jadalni schroniska :)
Słucham też opowieści kilku kobiet, którym w nocy "film się urwał" i nic nie pamiętają :) Kwitują to jedynie stwierdzeniem: "To co się stało i działo na Rysiance tej nocy - zostaje na Rysiance!". A impreza w tej grupie była, oj była...
|
Pilsko w chmurach... 40 minut przed wschodem słońca... |
|
Ale na wschodzie pojawia się "nadzieja"... |
|
O zachodzie i o wschodzie, tym razem chmury grają główną rolę... |
|
Okolice Hali Pawlusiej. |
|
... |
|
... |
|
Zerkam w stronę Tatr... Słabo bo słabo ale są widoczne... |
|
Pomału odkrywa nam się także masyw Babiej Góry... |
|
Sam Diablak "przykryty" chmurami... |
|
Fotograficznie dzieję się dużo... |
|
I znów "pierzynka" nad Babią... |
|
Pilsko w chmurach (po prawej) i Babia Góra w oddali... |
|
... |
|
Hala Pawlusia w mgłach... |
|
... i w całej okazałości... |
|
Przez moment znów widać Tatry... |
|
Teraz zostałem już sam... Światło jest jednak coraz piękniejsze... |
|
I polana pod Rysianką robi wrażenie... |
|
... |
|
Pilsko "tonie" w chmurach... |
|
... |
|
... |
|
Szałas obok schroniska... |
|
Schronisko na Rysiance. |
|
... |
|
Panorama z Hali Rysianka, ze schroniskiem w roli głównej... |
|
Kapliczka przy "Betlejemce". |
|
SZALONA Świtakowa ekipa :) Od lewej: Michał. Oliwka, Wiesia, Przemek, Paweł, Olek i ja. Brak Rafała który musiał już schodzić... |
|
|
Oficjalny znaczek 22. Świtaka.
|
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Michał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Marzena
Przepiękne zdjęcia! Zapraszam do mnie, ostatnimi czasy przeniosłem się z bloggera na serwer, w związku z tym działa tylko adres: www.swiat-gor.pl - aktualnie u mnie trwa do wtorku konkurs. Zachęcam do wzięcia udziału :)
OdpowiedzUsuńAleż Wam pogoda dopisała!!!
OdpowiedzUsuńRysianka, Pilsko-od Zwardonia do Babiej - moja trasa z dziećmi w 1996 roku!Ale o świcie nie wstawałem , piękno tej pory dnia ujrzałem dopiero na Pana zdjęciach.Dzięki za te widoki!Może uda mi się z Hali Krupowej sfotografować około 1-2.X?Do zobaczenia w Zawoi?
OdpowiedzUsuńDziękuję ale raczej nie uda się spotkać bo w tym czasie plener prowadzę.
Usuń