Andrzejkowy poranek w Dubravie...
30.11.2016 Dubrava (Słowacja)
... zapowiadało się poranne okno pogodowe... 2.45 wyjeżdżam z Jolą z Zawoi. Będzie to jednodniowy plener fotograficzny. Jola to bardzo zdolna uczennica więc jestem spokojny :)
Jedziemy przez Nowy Targ, Jurgów, Kieżmark, aż do Dubravy. Zaskoczeniem jest jesienna aura, czyli brak śniegu... Znalezienie miejsca z widokiem na Spiski Hrad i Tatry nie stanowi większego problemu. "Problem" stanowią myśliwi którzy chcą nas z tego miejsca "wykurzyć", i informują nas że stąd zamku ani Tatr nie widać i kierują do sąsiedniej wsi... Nie poddajemy się jednak i rozkładamy statywy z widokiem na wschód, a gdy odjeżdżają przenosimy się na zachodnią stronę. Jak to dobrze że to Jola ma dziś zrobić dobre zdjęcia a nie ja, bo kompletnie nie mam dziś weny twórczej...
Choć początkowo Tatr nie widać, to w końcu i one się nam pokazują. Dubrava to miejsce godne polecenia i choć to 160 km od domu, mam nadzieję wrócić tam niebawem :)
![]() |
Dubrava. Budzi się dzień... |
![]() |
Kolorki... |
![]() |
Nad Slubicą... |
![]() |
Dzieją się cuda... |
![]() |
Myśliwi odjechali więc czas zobaczyć to miejsce z którego nie widać zamku :) |
![]() |
Zmrożona ziemia ułatwia poruszanie się i fotografowanie ze statywu... |
![]() |
Chmury grają główną rolę... |
![]() |
... właściwie nie chmury a obłoki... |
![]() |
Raz słońce pięknie podświetla pole... |
![]() |
... i Spiski Hrad... |
![]() |
... oraz toskańsko-morawskie klimaty... |
![]() |
I nawet pojawiają się Tatry... |
![]() |
Spiski Hrad i Tatry w oddali... |
![]() |
Jola w akcji... |
![]() |
Szczęśliwa kursantka - nie ma nic cenniejszego dla mnie :) |
![]() |
Chwilę później pogoda nieco się psuje... Ostatnie ujęcie i czas na śniadanie. |
Michał, ten jeden dzień, a szczęścia jakby to były trzy:)) Chmury w pionie, aż żal że na to nie wpadłam. Hm... i kto tu nie miał weny?? A tak wogóle to jednodniowy plener też jest świetny.Brawo Ty!!!
OdpowiedzUsuńJola
Rewelacyjne zdjęcia - zawsze podziwiałem tych, którym się chce wstać jeszcze w nocy, po to by zdobyć szczyt i w ciągu kilku minut wschodu słońca zrobić takie właśnie zdjęcia. Brawo, to bardzo dobre fotografie - pocztówki czy obrazy jak znalazł z takim motywem...
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i bardzo podobają mi się zdjęcia. Również jestem miłośnikiem gór, zdjęcia robię amatorsko, choć ostatnio rzadko. Gratuluję oka i zapału! :)
OdpowiedzUsuń