Stare Wierchy rodzinnie...
1.04.2017 Obidowa - Stare Wierchy.
Weekend zapowiadał się bardzo ciepły. Wszyscy którzy mieli zamiar zobaczyć krokusy, pojechali tego dnia w Tatry - Chochołowska i Kalatówki przeżywały prawdziwe oblężenie... A w Gorcach też ich jest bardzo dużo a ludzi jak na "lekarstwo" :) I dzięki temu mogliśmy z naszymi chłopakami spokojnie wędrować i przy okazji podziwiać krokusy ;)
Obidowa. 100 m od parkingu spotykamy pierwsze połacie krokusów... |
Przy szlaku na Stare Wierchy jest ich naprawdę sporo... |
Staram się fotografować je tak by przy okazji nie zniszczyć żadnego... |
Wśród fioletowych, trafiają się i białe "rodzynki". |
Dzieci z mamą, dzielnie maszerują pod górę... |
... |
Pierwszy odpoczynek ;) |
I zabawy bliźniaków - Grzesia i Tomka oraz... |
... najstarszego - Pawełka. |
Dwa razy nie trzeba im było powtarzać że mogą wejść na skuter :) |
Oczywiście za zgodą "goprowca" :) |
Tata nabył nowy obiektyw makro więc spędził troszkę czasu na trawie :) |
... |
Szafran. |
Schodzimy - kije nawet dzieciom ułatwiają drogę... |
Zmęczenia nie widać :) |
Dzielnie maszerują... |
Chwila przerwy więc i ja korzystam fotografując w kwiatach... |
... |
... |
Kiedy zastanawiam się jak ująć krokusy by było inaczej niż zawsze, Grześ zaczyna biec w moją stronę... |
Na takie ujęcie czekałem! :) |
Tradycyjne ujęcie krokusa... |
... |
... |
I wracamy do punktu wyjścia. Rodzinne foto i pora wracać do domu... |
Komentarze
Prześlij komentarz