Krakowskie...Błonia w zastępstwie...

Choć planowałem dzisiaj, oglądnąć wschód słońca z Uroczyska Kostrze, to jednak musiałem plany zweryfikować... Kiedy tam dotarłem, widoczność była kiepska... 
Ale liczyłem na niezawodne o poranku krakowskie Błonia i faktycznie - kolejny raz, było ciekawie choć mroźno:)









Komentarze

  1. Chyba nie ma co żałować, bo zdjęcia i widoki bajka! Uwielbiam wszystkie Twoje kadry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Ci dizękuję po raz kolejny:) Zawstydzasz mnie nie pierwszy raz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwyciły mnie te kadry, szczególnie człowiek z psem...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty