15-17.01.2016 Schronisko Trzy Korony - Pieniny
Tydzień po pierwszym plenerze fotograficznym, odbyła się jego druga edycja... Tym razem w iście zimowych warunkach, czego zabrakło na pierwszym... Ale wtedy pogoda nas rozpieszczała a teraz...
W piątek na górze Wdżar było sympatycznie. Kolorki o zachodzie od żółtego, przez pomarańczowy, różowy do czerwieni...
W sobotę sypało cały dzień i widoczność zerowa... Wschód na Trzech Koronach nie udany, zachód na Przełęczy pod Tokarnią... także... Cały dzień jeździliśmy pod Słowacji w poszukiwaniu światła do zdjęć - niestety z marnym skutkiem...
W niedzielę pogoda była dla nas łaskawsza i dzień rozpoczęty o wschodzie na Trzech Koronach, zapowiadał się pięknie... ale zachód na Wysokim Wierchu się nie udał...
Dobrze że ludzie byli bardzo sympatyczni ...
 |
Góra Wdżar. Tutaj rozpoczynamy plener, od piątkowego zachodu słońca... |
 |
Lubań w Gorcach, pięknie podświetla światło kończącego się niebawem dnia... |
 |
Nad Tatrami nieśmiało pojawiają się delikatne podświetlenia... |
 |
Chmury zaczynają "łapać" kolorki... |
 |
... |
 |
Kończą się żółcie i zaczynają pomarańcze... |
 |
Robi się naprawdę pięknie... |
 |
Mały "Armagedon" nad Tatrami... |
 |
... jest bardzo ciekawie... |
 |
Pomarańcze stają się coraz bardziej intensywne... |
 |
... |
 |
A teraz chmury zaczynają być...różowe... |
 |
Tatry Wysokie z Łomnicą w chmurach... |
 |
... |
 |
Dzień się kończy... Widać stację narciarską Kotelnica w Białce Tatrzańskiej. |
 |
Sobotni dzień rozpoczynamy na Okrąglicy (Trzy Korony). Na wysokości 985 m. Widoków brak... |
 |
Cały dzień był brzydki i dopiero ok. 21 - szej niebo się rozpogodziło... Wychodzę na balkon z pokoju w schronisku i naświetlam blisko 850 sekund... Trzy Korony w całej okazałości... |
 |
Niedziela. Godzinę przed wschodem słońca... Dziś jest nadzieja na to że coś zobaczymy... |
 |
I choć samego momentu wschodu słońca nie widać... |
 |
... to w chmurach dzieje się ciekawie... |
 |
I nawet słońce gdzieś tam się przebija... | | | | | | | |
 |
Część damska pleneru schodzi akurat gdy zaczyna się spektakl... Ale było bardzo mroźno więc się nie dziwię! |
 |
... |
 |
W południe, z nadzieją na piękny zachód słońca na Wysokim Wierchu, ruszamy z Przełęczy pod Tokarnią... |
 |
... |
 |
Na Wysokim Wierchu naprawdę mam nadzieję że pogoda wytrzyma... |
 |
Dziewczyny także... |
 |
Mijamy Wysoki Wierch i idziemy na obiad do "schroniska" pod Durbaszką... To ostatni czas kiedy widzimy słońce tego dnia... |
Komentarze
Prześlij komentarz