Czerteż i Sokolica w Pieninach
16.03.2012 Krościenko - Czerteż - Czertezik ( szlak zielony/niebieski ) - Sokolica - Krościenko ( szlak zielony )
W piątek przed południem wyruszam z Krakowa. Jadę "zakopianką" do Lubnia, potem do Mszany Dolnej a następnie kieruję się doliną Kamienicy przez Szczawę, Zabrzeż do Krościenka n/Dunajcem.
W Szczawie zatrzymuję się na chwilkę pod kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa:
Do Krościenka docieram kilka minut po 14-tej. Przepakowuję plecak i ruszam na szlak. Samochód zostawiam przy zielonym szlaku prowadzącym z Sokolicy ( będę tędy wracał ) i kieruję się za szlakiem zielonym w stronę centrum Krościenka.
Szlak zielony ( który idzie tutaj równolegle w żółtym ) skręca w lewo i pnie się dość stromo w górę. Mijam przydrożny krzyż z pięknym napisem
" Nim pójdziesz dalej, tu podziękuj Bogu za to, że masz oczy ", co niniejszym czynię:
Po kolejnych kilku minutach wychodzę na polanę Toporzysko, skąd " jak na dłoni " widać panoramę Krościenka:
Mijam kilku turystów, zakładam raczki ( bez nich przy oblodzeniach ani rusz! ) i jestem już przy rozwidleniu szlaków. Przez chwilę zastanawiam się czy aby nie pójść za żółtym na Trzy Korony ale decyduję się na zielony w kierunku Czertezika. " Skusił " mnie fakt iż zielony jest jakby mniej " przedeptany " a co za tym idzie, będę sam na drodze. Przeczucia mnie nie mylą i od tego momentu nie spotykam nikogo na szlaku...
Przed wejściem na Czerteż zerkam na Szczawnicę...
... i szlakiem niebieskim wchodzę na szczyt ( Czerteż 774 m n.p.m. ). Szczyt jest bardzo mocno eksponowany, z barierkami zabezpieczającymi. Po raz pierwszy tego dnia widzę Tatry. Wyjmuję aparat, robię kilka zdjęć:
Przy zejściu znów bardzo się cieszę i jestem wdzięczny żonie że zadbała o to bym tym razem zabrał ze sobą raczki. Oblodzenia są naprawdę spore i schodząc tyłem, jedną ręką trzymam się poręczy...
Dalej szlak prowadzi przez Czertezik , Przełęcz Sosnów ( 665 m n.p.m. ) na Sokolicę ( 747 m n.p.m. ). I znów jest tu pusto, więc w samotności rozkładam statyw, wyciągam aparat i zaczynam robić zdjęcia. Przydałoby się choć kilka chmurek na niebie ale cóż... I tak jest pięknie!
Słońce było coraz niżej i w pewnym momencie kolorki zrobiły się niesamowite!
Tuż przed 18 zaczynam schodzić szlakiem zielonym do Krościenka. W lesie jest już ciemno, więc włączam czołówkę i zbiegam w dół... Kiedy wydaje mi się że to koniec oblodzeń, zdejmuje raczki i... zaliczam " glebę "! Okazało się że pozbyłem się ich przedwcześnie, gdyż wchodzę na malutkie pole lodowe na środku błota... Spodnie i kurtka nadają się tylko do prania :) Jeszcze kilka minut drogą wzdłuż Dunajca i przed 19 - tą jestem przy samochodzie. Czas wracać do ukochanej żony i synka!
Galeria:
W Szczawie zatrzymuję się na chwilkę pod kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa:
 |
Do Krościenka docieram kilka minut po 14-tej. Przepakowuję plecak i ruszam na szlak. Samochód zostawiam przy zielonym szlaku prowadzącym z Sokolicy ( będę tędy wracał ) i kieruję się za szlakiem zielonym w stronę centrum Krościenka.
Szlak zielony ( który idzie tutaj równolegle w żółtym ) skręca w lewo i pnie się dość stromo w górę. Mijam przydrożny krzyż z pięknym napisem
" Nim pójdziesz dalej, tu podziękuj Bogu za to, że masz oczy ", co niniejszym czynię:
Mijam kilku turystów, zakładam raczki ( bez nich przy oblodzeniach ani rusz! ) i jestem już przy rozwidleniu szlaków. Przez chwilę zastanawiam się czy aby nie pójść za żółtym na Trzy Korony ale decyduję się na zielony w kierunku Czertezika. " Skusił " mnie fakt iż zielony jest jakby mniej " przedeptany " a co za tym idzie, będę sam na drodze. Przeczucia mnie nie mylą i od tego momentu nie spotykam nikogo na szlaku...
Przed wejściem na Czerteż zerkam na Szczawnicę...
... i szlakiem niebieskim wchodzę na szczyt ( Czerteż 774 m n.p.m. ). Szczyt jest bardzo mocno eksponowany, z barierkami zabezpieczającymi. Po raz pierwszy tego dnia widzę Tatry. Wyjmuję aparat, robię kilka zdjęć:
Przy zejściu znów bardzo się cieszę i jestem wdzięczny żonie że zadbała o to bym tym razem zabrał ze sobą raczki. Oblodzenia są naprawdę spore i schodząc tyłem, jedną ręką trzymam się poręczy...
Dalej szlak prowadzi przez Czertezik , Przełęcz Sosnów ( 665 m n.p.m. ) na Sokolicę ( 747 m n.p.m. ). I znów jest tu pusto, więc w samotności rozkładam statyw, wyciągam aparat i zaczynam robić zdjęcia. Przydałoby się choć kilka chmurek na niebie ale cóż... I tak jest pięknie!
Słońce było coraz niżej i w pewnym momencie kolorki zrobiły się niesamowite!
Tuż przed 18 zaczynam schodzić szlakiem zielonym do Krościenka. W lesie jest już ciemno, więc włączam czołówkę i zbiegam w dół... Kiedy wydaje mi się że to koniec oblodzeń, zdejmuje raczki i... zaliczam " glebę "! Okazało się że pozbyłem się ich przedwcześnie, gdyż wchodzę na malutkie pole lodowe na środku błota... Spodnie i kurtka nadają się tylko do prania :) Jeszcze kilka minut drogą wzdłuż Dunajca i przed 19 - tą jestem przy samochodzie. Czas wracać do ukochanej żony i synka!
Galeria:
 |
| Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczawie z lat 1958 - 63 |
 |
| Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczawie |
 |
| Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczawie ( nowy ) |
 |
| Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczawie ( nowy ) |
 |
| Krzyż przy szlaku zielonym/żółtym na Sokolicę/Trzy Korony z pięknym napisem "Nim pójdziesz dalej, tu podziękuj Bogu za to, że masz oczy" |
 | ||
| Krościenko n/Dunajcem |
 |
| Krościenko n/Dunajcem |
 |
| Krościenko n/Dunajcem. Kościół parafialny z XIV w. pw. Wszystkich Świętych |
 |
| Krościenko n/Dunajcem. Nowy kościół parafialny pw. Chrystusa Dobrego Pasterza z lat 1982 - 98 |
 |
| Krościenko n/Dunajcem. Budynek Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego |
 |
| Szczawnica |
 | |
| Szczawnica |
 |
| Sokolica 747 m n.p.m. |
 |
| Sokolica 747 m n.p.m. |
 |
| Tatry Wysokie z Czerteża |
 | |
| Widok z Czerteża na fragment Tatr Wysokich oraz przełom Dunajca |
 |
| Widok z Czerteża na fragment Tatr Wysokich oraz przełom Dunajca |
 |
| Widok z Czerteża na fragment Tatr Wysokich oraz przełom Dunajca |
 |
| Widok z Czerteża |
 |
| Widok z Czerteża na fragment Tatr Wysokich |
 |
| Sokolica 747 m np.m. Najsłynniejsza sosna w Polsce |
 |
| Sokolica, widok na Małe Pieniny z Wysoką 1050 m n.p.m. |
 | |
| Wysoka ( z lewej ), najwyższy szczyt Pienin 1050 m n.p.m. Przed nią Wysoki Wierch |
 |
| Tatry Wysokie z Sokolicy, kilka minut przed zachodem słońca... |
 |
| ... i o zachodzie słońca |
 |
| Słynna sosna i Tatry Wysokie |
 |
| Tatry Wysokie i słynna sosna |
 |
| Słynna sosna i Tatry Wysokie |
 |
| Czerwone Wiechy a przed nimi Giewont |
Komentarze
Prześlij komentarz