15-18.11.2018
Łeba i okolice - warsztaty fotografii krajobrazowej.
Kolejny już raz miałem wielką przyjemność prowadzić warsztaty fotograficzne w Łebie. Listopad to świetny czas na takie plenery fotograficzne nad polskim morzem. Ze względu na totalny brak ludzi... Jest wtedy pięknie a potrafi być także magicznie...
Spotykamy się w Łebie w czwartkowe popołudnie. Całą drogę z Wawy do Łeby jest pochmurnie. Dopiero kiedy mijamy Gdańsk, na niebie pojawiają się przejaśnienia... I choćby nie wiem jakie były złe prognozy - zawsze mam wiarę że będzie dobrze! I potwierdziło się to kolejny raz...
Nie wszyscy jeszcze są ale na zachód słońca idziemy na plażę, przy porcie. Niebo jest bezchmurne ale, co widzę pierwszy raz w życiu nad morzem - jest dużo mgieł... Raz świat się odsłania, chwilę później niewiele widać... Ale efekty tego są naprawdę niesamowite...
Piątkowy poranek spędzamy na wieży widokowej w Rąbce. Nad Jeziorem Łebsko. Magia poranka nas zachwyciła...
Powrót na śniadanie i przed południem ruszamy w stronę Czołpina. Na zachód słońca idziemy na plażę gdzie widać Martwy Las. Miejsce jest magiczne a las jest bardziej odsłonięty niż w poprzednim roku, o tej samej porze... 2 godziny przed zachodem słońca - psuje się pogoda. Nie zraża nas to jednak i czekamy do samego końca na plaży... Po powrocie do Łeby, jak nakazuje tradycja od dwóch lat, wieczór spędzamy w restauracji "Honotu" gdzie mają genialne jedzenie i miłą obsługę :)
Sobotni poranek mieliśmy spędzić na wieży w Klukach ale... Jeszcze wieczorem, sprawdzając prognozy nie wyglądało to dobrze. W nocy jednak wypogodziło się... Zmieniam zatem plany i ruszamy do Rąbki, gdzie zostawiamy samochody i ruszamy na Wydmy Łąckie. Znów trafiamy z pogodą i możemy cieszyć się słońcem oraz pięknym światłem poranka... Dodam tylko że od początku naszego przyjazdu, jest bezwietrznie a morze nie "generuje" żadnych fal... Niesamowity jest ten spokój...
Do Rąbki wracamy plażą. I tutaj nadal cisza i spokój. Przez te dobrych kilka kilometrów spotykamy może 3 osoby... Niestety, nie zauważam zejścia z plaży w odpowiednim momencie (sic!) i przez moje gapiostwo - trasa wydłuża nam się o godzinę drogi... Odnoszę wrażenie że nikt jednak nie ma do mnie o to pretensji i wszyscy pomyłkę przyjmują z uśmiechem choć Marta wędruje z bolącą kostką i wiem że na pewno nie jest jej łatwo... Więc Martę przepraszam raz jeszcze...
Na zachód słońca jedziemy do Kluk. "Biłem" się nieco z myślami czy będzie to najlepsze miejsce, wiedząc że sam zachód słońca stamtąd będzie akurat słabo widoczny. Zaryzykowałem jednak i... opłaciło się kolejny już raz!
Sobotni wieczór znów spędzamy w "Honotu"... :)
Na niedzielę prognozy były już złe i faktycznie rano się tylko potwierdziły. Zachmurzenie... Wiatr... Mimo to, poszliśmy jeszcze na plażę, choćby tylko po to by pożegnać się z morzem...
To był naprawdę bardzo udany plener! Pięknie dziękuję za udział i świetną atmosferę podczas jego trwania: Tadeuszowi z żoną, Marcie, Kasi, Michałowi, Krzyśkowi, Czarkowi i Witkowi...
 |
Łeba. Pierwszy dzień przed zachodem słońca... |
 |
Mgły tworzyły klimat tego popołudnia... |
 |
Wejście do portu w Łebie... |
 |
Na plaży... |
 |
... po zachodzie słońca... |
 |
Światło było magiczne tego popołudnia... |
 |
Jezioro Łebsko o świcie... |
 |
Jezioro Łebsko tuż przed wschodem słońca... |
 |
... |
 |
Wiatraki w Wicku, oglądane z wieży widokowej w Rąbce... |
 |
Dla takich chwil warto żyć i fotografować... |
 |
Jezioro Łebsko... |
 |
Nowęcin. Pojechaliśmy tutaj w poszukiwaniu porannych mgieł... Niestety - nie było ich zbyt dużo... |
 |
Ale klimat lasu bardzo nam odpowiadał... |
 |
Martwy Las. |
 |
W oczekiwaniu na zachód słońca... |
 |
Pozostałości Martwego Lasu przed zachodem słońca... |
 |
Wydmy Łąckie o świcie... |
 |
Pierwsze promienie słońca na Wydmie Łąckiej... |
 |
Wydma Łącka. |
 |
... |
 |
Powrót plażą z Wydm do Rąbki także obfitował w ciekawe widoki... |
 |
... |
 |
... |
 |
... |
 |
... |
 |
... |
 |
Kluki. Pomost widokowy nad Jeziorem Łebsko przed zachodem słońca... |
 |
Chmury były naprawdę niesamowite... |
 |
Pomost... |
 |
Przed zachodem słońca... |
 |
... |
 |
Zachód słońca w Klukach... |
 |
Po zachodzie słońca nad Jeziorem Łebsko... |
 |
... |
 |
Tak wyglądało niebo o zachodzie słońca... |
 |
To był magiczny zachód... |
 |
... i wspaniała plenerowa ekipa! |
Komentarze
Prześlij komentarz